(58) 746 37 97 0 801 000 610

Zadzwoń do nas!

Przyjmujemy zamówienia telefoniczne.
PON:7:30 - 17:30,
WT-PT:7:30 - 15:30. Wyślij wiadomość

Kategorie

Kontakt

(58) 746 37 97

info.: 0 801 000 610
fax: (58) 739 50 92

Formularz kontaktowy

Infolinia czynna:

poniedziałek 7:30-17:30
wtorek - piątek 7:30-15:30

Choinki i stroiki - symbol świąt

Stroiki i choinki ? symbole świąt

Bodaj pierwszym symbolem, jaki większości z nas przychodzi do głowy na myśl o świętach Bożego Narodzenia, jest obraz udekorowanej choinki. Wydaje się, choinki zawsze zajmowały poczesne miejsce wśród świątecznych dekoracji domu, wielu z nas sądzi też, że to rdzennie polska tradycja. Ale czy tak jest naprawdę?

Jedyni preferują żywe drzewka, inni choinki sztuczne, a spór między zwolennikami jednego lub drugiego rozwiązania jest nierozwiązywalny i każdy dom rozstrzyga go według własnego uznania. Bez względu na jego wynik, choinka, sztuczna czy prawdziwa, zwykle zajmuje centralne miejsce w naszych mieszkaniach, to ona w dużej mierze odpowiedzialna jest za roztaczanie świątecznego klimatu. Czy zawsze tak było? Otóż nie. Sprawdźmy zatem, skąd wzięły się choinki ? sztuczne i te prawdziwe ? obok naszych wigilijnych stołów.

Co było przed choinką?

Wbrew temu, co można sądzić, bożonarodzeniowa choinka nie jest naszym rodzimym, polskim (a nawet słowiańskim ani też u źródeł katolickim) zwyczajem. Ba, na dobre zagościła w polskich domach dopiero w pierwszej połowie XX wieku, a więc ledwie sto lat temu. Nie oznacza to jednak, że wcześniej brak było w nich świątecznych dekoracji.

U dawnych Słowian, w czasie święta Szczodrych Godów (nazywanego również Kolędą), obchodzonego na początku roku solarnego, panował zwyczaj dekorowania snopka zboża, który nazywany był ?diduchem?. Takie były początki rodzimej tradycji związanej z tym okresem roku. Diduch, czyli ?dziad?, mający stanowić gwarancję pomyślności, dobrobytu i urodzaju, został z czasem wyparty na naszych terenach przez tak zwaną ?podłaźniczkę? o bardzo zbliżonej symbolice (aczkolwiek diduch wciąż występuje jeszcze np. na terenach Ukrainy). Podłaźniczka, zwana też zależnie od regionu podłaźnikiem, jeglijką, wiechą, jutką, sadem albo bożym drzewkiem, to czubek jodły lub świerku, ewentualnie po prostu sosnowa gałąź wieszana pod sufitem na Boże Narodzenie. Na wsi wierzono bowiem, że ścięcie choinki na święta zapewnia powodzenie przez kolejny rok. Choinka czy gałęzie, niejako ?ukradzione? innemu światu, za jaki uważano las, miały przynieść gospodarzowi szczęście. Jutka dekorowana była zwyczajowo jabłkami i innymi owocami, orzechami, ciastkami, a także gwiazdkami i łańcuchami ze słomy, wstążkami, barwną bibułą i opłatkami. Zgodnie z tradycją powinna była wisieć u powały przynajmniej do Trzech Króli. Po wyschnięciu nie była jednak wyrzucana ? by zapewnić sobie urodzaj, zwykle zakopywano ją w polu. W południowej Polsce, jutka przetrwała na wsi aż do lat 20. ubiegłego wieku, kiedy to dopiero jej miejsce zajęła z kolei choinka. Mimo to pozostał po niej pewien ślad kulturowy, w postaci świątecznego stroika, do dziś często widywanego w domach, również w mieście. A skąd przyszła do nas sama choinka? /p>

Korzenie tradycji

Wiadomo, że udekorowane drzewka pojawiały się w średniowiecznych misteriach wigilijnych o Adamie i Ewie, stanowiąc symbol rajskiego drzewa poznania. Nie jest jednak pewne, czy był to już początek tradycji świątecznej. Wiemy natomiast, że w XV wieku Bractwo Czeladników Piekarskich we Freiburgu ustawiało i ozdabiało choinkę piernikami, opłatkami oraz owocami w tamtejszym szpitalu św. Ducha. Zwyczaj ów nie przyjął się zrazu szerzej, ale z biegiem lat dekorowana choinka zaczęła się pojawiać także w co zamożniejszych domach. Najwcześniejsze wzmianki o przyozdabianym na święta jabłkami, orzechami i papierowymi dekoracjami drzewku iglastym pochodzą z terenów Alzacji, czyli z dzisiejszego pogranicza Francji i Niemiec. Nie był to jednakże obyczaj religijny ? w XV- oraz XVI-wiecznych kazaniach kościelnych piętnowano go wręcz jako pogański! Dopiero stopniowo zyskiwał na popularności, zwłaszcza z początkiem reformacji, gdy jego zwolennikiem stał się Marcin Luter, który był zdania, że święta należy spędzać rodzinnie i w zaciszu domowym.

Niemieckie rodziny protestanckie zaczęły więc praktykować podczas świąt strojenie choinki, duchowni zaś zalecali wiernym stawianie w tym czasie w domach zielonych drzewek, symbolizujących nadzieję i odradzenie życia. Z początku choinka wieszana była u sufitów czubkiem do dołu (i tu widzimy podobieństwo do słowiańskiej wiechy), a dopiero później zaczęto ją stawiać na ziemi. Wiszące na niej jabłka miały przypominać wiernym o grzechu pierworodnym, choć były także symbolem płodności. Po raz pierwszy widzimy tę tradycję ? choinkę przyozdobioną świecami ? na sztychu łukasza Cranacha starszego z 1509 roku./p>

Choinki zdobywają świat

Niebawem Kościół katolicki przekonał się do tego zwyczaju i sam przyczynił się do jego rozpowszechnienia w północnej i środkowej Europie. W XIX stuleciu choinki były już całkiem popularne we Francji i Anglii. Do Anglii trafiły one za pośrednictwem niemieckiego męża królowej Wiktorii, księcia Alberta. Osadnicy niemieccy spopularyzowali również choinki w USA, podobnie jak tradycję ozdabiania ich, choć stało się to dopiero pół wieku później. Jeszcze z początkiem XX wieku zdobienia te przygotowywane były zwykle domowymi sposobami.

Kraje południowej Europy przyjmowały choinki z większymi oporami. Katolickie regiony zrazu niechętnie adaptowały luterański zwyczaj, miały też swoje własne, konkurencyjne symbole świąt, jak wywodząca się od św. Franciszka z Asyżu szopka betlejemska we Włoszech. Dopiero pontyfikat Jana Pawła II, który przywiózł ze sobą do Italii polskie obyczaje, zmienił ten stan rzeczy. Postawiona w 1982 roku przed Bazyliką św. Piotra w Watykanie pierwsza choinka spotkała się z głosami oburzenia, niebawem jednak pomysł ów spodobał się i obecnie w kolejnych latach watykańska choinka przywożona jest z innego regionu Europy, zaś we włoskich domach choinki pojawiły się obok szopek. Niespodzianką może być jednak, że dopiero w 2005 roku za oficjalny chrześcijański symbol Bożego Narodzenia uznał choinkę papież Benedykt XVI, również pochodzący z północnej Europy.

Niech te opory nas jednak nie dziwią ? nawet w Polsce choinka bożonarodzeniowa nie od razu została zaakceptowana. Przywieźli ją do nas niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku, czyli dopiero w okresie zaborów, więc Polacy odnosili się do niej z początku niechętnie ? kojarzyła się bowiem z pruskimi urzędnikami i żołnierzami, w dodatku innowiercami. Jako nowa moda choinka trafiła najpierw do domów szlachty i mieszczaństwa, a dopiero z czasem dotarła na wieś, gdzie zaczęła wypierać rodzime tradycje, by zakorzenić się w Polsce powszechnie dopiero w XX-leciu międzywojennym. /p>

Ozdoby na choinkę

Jako się rzekło, początkowo choinki dekorowano owocami i słodyczami, takimi jak czekoladki czy pierniczki, a pierwsze sztuczne ozdoby wykonywano z papieru. Z czasem na choinkach pojawiały się też piórka, kłosy zbóż i wydmuszki, pojawił się również pomysł oświetlania drzewka świeczkami. Niemieckim wynalazkiem było ?anielskie włosie? i wykonywane z niego girlandy, choć pojawiły się one dopiero dwa wieki po samej choince. Produkowano je z prawdziwego srebra, które mechanicznie rozciągano w wąskie paski. Srebrne girlandy były trwałe i można je było wykorzystywać przez lata, choć szybko pokrywała je śniedź. Dopiero w XX wieku materiał ten został zastąpiony przez tworzywa sztuczne.

Szklane bombki wynaleziono dopiero około roku 1840, kiedy to Hans Greiner, pracujący w hucie szkła Lauscha, wykonał wtedy pierwsze dmuchane ze szkła, puste w środku bombki, gdyż nie było go jakoby stać na słodycze czy inne ozdoby do udekorowania choinki we własnym domu. Ponoć pomysł ten uratował nawet hutę Lauscha przed bankructwem. Początkowo bombki były niewielkie, stopniowo jednak udoskonalano technologię ich produkcji, zaś w 1850 roku Justus von Liebig nadał bombkom wygląd zbliżony do współczesnego, zastosowawszy do nich proces srebrzenia szkła.

Lampki zawdzięczamy natomiast Amerykanom. Edward Johnson, wiceprezes firmy Thomasa Edisona, która udoskonaliła wynalazek żarówki, ozdobił w 1882 roku swoje świąteczne drzewko osiemdziesięcioma niebieskimi, czerwonymi i białymi żaróweczkami połączonymi przewodem elektrycznym. Początkowo był to gadżet zbyt drogi dla przeciętnego domu, ale wkrótce zaczęto je stosować w witrynach sklepowych, a w miarę jak technologia taniała, lampki wkroczyły także do mieszkań, w ciągu kilkudziesięciu lat całkiem wypierając świece./p>

Kiedy wymyślono sztuczne choinki?

Okresowe przetrzebianie lasów iglastych w celu zdobycia drzewka na święta stało się tak częstym procederem, że postanowiły mu przeciwdziałać niemieckie władze. Najpierw wprowadziły przepisy zakazujące umieszczania w domu więcej niż jednej choinki. Ponieważ jednak nie rozwiązało to w pełni problemu, rozpoczęto naciski, by zastępować drzewka naturalne ich sztucznymi odpowiednikami. Pierwsze choinki sztuczne powstały w 1880 roku. Oparte były one na drewnianych stelażach, do których przymocowywano ?gałęzie? z gęsich piór zabarwionych na zielono. Ich kolor bladł jednak z czasem, a pióra łatwo się niszczyły. Na szczęście XX wiek umożliwił produkcję sztucznych choinek z nowoczesnych materiałów ? w USA pojawiły się sztuczne choinki z barwionego zwierzęcego włosia, potem przez jakiś czas popularne były tam choinki z aluminium. W końcu jednak dominować zaczęła choinka z tworzyw sztucznych, jaką znamy dziś, imitująca w coraz doskonalszy sposób prawdziwe drzewko, za to pozbawiona jego wad. I tak sztuczne choinki, tak jak wcześniej ich naturalne pierwowzory, na stałe zagościły w wielu domach na świecie.

Powrót

Złóż zamówienie telefonicznie! poniedziałek 7:30 - 17:30 wtorek- piątek 7:30 - 15:30
(58) 746 37 97 z telefonu komórkowego
0 801 000 610 z telefonu stacjonarnego
Zamów telefonicznie! poniedziałek 7:30 - 17:30 wtorek- piątek 7:30 - 15:30 (58) 746 37 97

Copyright ? janshop.pl / 2015 - 2022 wszystkie prawa zastrzeżone, Global Income sp. z o.o.

Oprogramowanie KQS Store